poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Imagin z Niall'em

Nadszedł wreszcie ten dzień idziesz na koncert One Direction . Jak każda Directioners marzyłaś o tym , by stanąć przed sceną i zobaczyć chłopców na żywo . Jesteś prze szczęśliwa . Kasę na bilety w pierwszym rzędzie zbierałaś przez ostatnie półtora roku . Postanowiłaś ubrać się w to . To miał być idealny wieczór . Myślałaś , że nikt nie zepsuje twojego szczęścia . A jednak . Jesteś już przed sceną i czekasz aż wyjdą . Usłyszałaś pierwsze nuty i słowa piosenki ,, Moments" . Nagle na scenę wbiegł Niall i zaczął śpiewać , a ty wraz z nim . Piosenki mijały strasznie szybko . Wielkimi krokami zbliżał się koniec koncertu , którego tak bardzo nie chciałaś . Ale wszystko co dobre musi się skończyć . Chłopcy zaczynali śpiewać już ostatnią piosenkę . Nagle poczułaś wibracje telefonu w kieszeni . Dostałaś sms`a od swojego chłopaka . Napisał , że nie może zrozumieć twojej miłości do muzyki One Direction i zrozumiał to teraz kiedy spotkał dziewczynę w której się naprawdę się zakochał , napisał , że to koniec i żebyś  szła sobie do tych swoich pedałów .  Łzy zaczęły ci napływać do oczu . Nie mogłaś się powstrzymać . Szybkim krokiem opuściłaś salę przepychając się przez tłumy wrzeszczących fanek . Chciałaś być taka szczęśliwa jak one , ale niestety jeden sms wszystko zepsuł . ... Gdy wyszłaś z sali siadłaś na pierwszej lepszej ławce i pozwoliłaś łzą mimowolnie spływać po twojej twarzy . Nagle poczułaś czyjś dotyk na ramieniu . Odwróciłaś się i zobaczyłaś twarz Niall`a .
- co się stało ?- spytał , siadając obok ciebie i ocierając twoje łzy .
- to miał być najlepszy dzień w moim życiu . Jestem Directionerką i bardzo zależało mi na tym koncercie , ale wszystko popsuł jeden sms od mojego chłopaka , byłego chłopaka . Zerwał ze mną przez sms`a mówiąc , że mnie nie kochał - powiedziałaś wybuchając jeszcze większym płaczem .
Niall przytulił cię .
- wszystko będzie dobrze zobaczysz-powiedział mocniej cię przytulając
-wiem, że to durne pocieszenie, ale nie wiem co mógłbym ci powiedzieć,
-dzięki, miło mi że w ogóle się mną zainteresowałeś-powiedziałaś i blado się do niego uśmiechnęłaś.
-po prostu widziałem jak na koncercie nagle wybiegłaś...-wtedy podleciała do was masa fanek i Niall zaczął pozować do zdjęć i rozdawać autografy, nie chciałaś czekać aż skończy bo i tak nie miałabyś szansy znowu z nim porozmawiać wiec po cichu wstałaś z ławki i poszłaś w stronę domu. Rano obudził cię dźwięk domofonu, powoli zeszłaś na dół, żeby otworzyć drzwi. Mieszkasz sama, ponieważ rodzice się tobą nie interesowali i gdy tylko ukończyłaś 18 lat wyprowadziłaś się. Kiedy otworzyłaś drzwi twoja przyjaciółka się na ciebie rzuciła. Krzyczała coś jak wariatka, ale nic nie mogłaś zrozumieć. Dopiero kiedy trochę ochłonęła, wytłumaczyła ci, że znalazła ulotkę i pokazała ci ją:

                                   "  Poszukuje tajemniczej, zapłakanej dziewczyny z ławki,
                                     wczoraj nie zdążyliśmy dokończyć naszej rozmowy,
                                     Spotkajmy się w Milkshake city o 16, mam coś co należy do ciebie.
                                     (+ twoje zdjęcie) "
Nie mogłaś  w to uwierzyć, on naprawdę chciał się z tobą spotkać. Szybko opowiedziałaś przyjaciółce o wczorajszym zdarzeniu. Przy opowieści o swoim chłopaku zachciało ci się płakać. Nadal było ci smutno przez to co zrobił. Później przyjaciółka cię pocieszała, nagle spojrzałaś na zegarek i zobaczyłaś że jest już 15:30. Jak oparzona poleciałaś do pokoju i zaczęłaś przygotowywać się do spotkania. Założyłaś to, zaplotłaś kłosa, zrobiłaś lekki makijaż i szybko wybiegłaś z domu. W wyznaczonym miejscu byłaś pięć minut po czasie więc szybko weszłaś do środka i zaczęłaś szukać Niall'a wzrokiem. Nagle poczułaś czyjeś ręce na oczach
-zgadnij kto to?-usłyszałaś ten jego piękny głos
-hmm no nie wiem, może święty mikołaj?-odpowiedziałaś i zaczęłaś się śmiać, usłyszałaś , że Niall też się śmieje. Chciałaś się odwrócić i w tym momencie wasze usta się spotkały, poczułaś masę motyli w brzuchu. Trochę zmieszani usiedliście przy stoliku.
-więc co masz mojego?-spytałaś przerywając ciszę
-a nic ważnego
-Niall-powiedziałaś groźnym głosem
-co?
-mógłbyś mi oddać moją własność
-no nie wiem
-proszęęę-powiedziałaś robiąc słodką minkę
-hmm a co z tego będę miał?
-no nie wiem może to -powiedziałaś i wstałaś, podeszłaś i chciałaś pocałować go w policzek, ale on akurat odwrócił głowę więc znowu pocałowaliście się w usta. Zaczerwieniłaś się i usiadłaś na miejscu.
-no już prawie mnie przekonałaś-powiedział i uśmiechnął się łobuzersko.
-co jeszcze muszę zrobić?
-pomyślę i dam ci znać
-z tym może być problem, zgubiłam telefon-gdy to powiedziałaś zauważyłaś że Niall się zaczerwienił
-Niall ty masz mój telefon prawda?
-może tak może nie
-Niall, ja go potrzebuje
-no dobrze-powiedział i wyciągnął z kieszeni telefon i ci go podał. Spojrzałaś na godzinę była 19:40 a na 20 miałaś iść do pracy. Pracowałaś jako opiekunka.
-przykro mi Niall ale muszę już iść
-w takim razie do zobaczenia
-do zobaczenia-powiedziałaś i poszłaś do domu. Po drodze dostałaś sms'a od Niall'a. Zaprosił cię jutro na kolacje, zgodziłaś się. Od tego czasu spotykałaś się z nim codziennie, jesteście parą. Poznałaś cały zespół i polubiłaś ich wszystkich. Po pewnym czasie zamieszkałaś z nimi w domu. Jesteś strasznie szczęśliwa i pomyśleć, że to wszystko dzięki jednemu sms'owi .

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Imagin napisany z pomocą Domy. Będzie opublikowany także na jej blogu http://mydreamofonedirection.blogspot.com/

5 komentarzy: