-co
się dzieje?-spytałam
-chłopaki
mają za godzinę wywiad i jak zwykle nie mogą się ogarnąć
-odpowiedziała
-to
oni tak zawsze?-spytałam zdziwiona
-niestety
tak, dobra muszę lecieć pomóc Liamowi -powiedziała Daniell i
poszła. Nie miałam co robić więc usiadłam na kanapie i włączyłam
telewizor, oglądałam jakieś programy muzyczne, nic ciekawego.
-Rose
, jak dobrze że jesteś musisz mi pomóc- powiedział Harry i
pociągnął mnie za rękę do ich sypialni.
-to
co mam zrobić?-spytałam kiedy byliśmy już w pokoju, zobaczyłam
totalny chaos, znowu. Louis pytał się Eleanor które szelki ma
założyć, Niall jadł kanapkę i chyba papryka upadła mu na
spodnie więc Liam zaczął na niego krzyczeć żeby się przebrał.
Zayn stał przy lustrze i układał włosy, przeklinając pod nosem
że ma bardzo mało czasu, a Harry stał przed szafą i patrzył się
na swoje ubrania, chyba czekał aż same z niej wyjdą.
-nie
wiem co założyć- rozżalił się Hazza
-jak
baby normalnie -zaśmiałam się, podeszłam do jego szafy.
Wyciągnęłam beżowe spodnie, biały tshirt i granatową marynarkę
-załóż
to- powiedziałam i poszłam do Nialla który również nie mógł
się zdecydować które spodnie założyć, podałam mu zwykłe
jeansy z niskim krokiem. Następnie poszłam do Zayna i pomogłam mu
ułożyć włosy. Liam i Louis mieli do pomocy swoje dziewczyny.
-właśnie
Zayn dlaczego jeszcze nie przedstawiłeś mi swojej
dziewczyny?-spytałam
-jest
zapracowana, tez przyjechała tutaj na koncerty, ale udało mi się
ją zaprosić na jutrzejszy wieczór -powiedział zadowolony
-ciesze
się że ją poznam, dobra lecę zobaczyć czy Harry już się ubrał-
powiedziałam i poszłam do łazienki,
otworzyłam
drzwi i ukazał mi się Harry w samych bokserkach,
-przepraszam-
powiedziałam zawstydzona i wyszłam. Muszę powiedzieć że
Harry jest nieźle umięśniony. Poczułam że się zarumieniłam,
więc szybko zeszłam na dół bo nie chciałam żeby Harry to
zobaczył. Chwilę później na dole był już Niall
-już
gotowy?-spytałam
-tak
a ty?
-ja?-spytałam
zdziwiona
-to
nikt ci nie powiedział, że jedziesz z nami?
-nie!-powiedziałam
i szybko pobiegłam do swojego pokoju, po drodze
minęłam Daniell,
w pokoju zastałam jeszcze Eleanor.
-El
mam prośbę pomożesz mi wybrać co założyć?-spytałam nieśmiało,
bo w ogóle nie miałam pojęcia jak mam się ubrać.
-jesteś
pewna, ja zazwyczaj się tak nie ubieram?
-tak
jestem pewna, będziesz wyglądać świetnie, a teraz zakładaj i
wychodzimy
-okej,
-powiedziałam i założyłam. Nie powiem wyglądałam ładnie,
chociaż czułam się dziwnie. Zazwyczaj ubierałam się inaczej,
chociaż nie miałam określonego stylu.
-mówiłam
że będziesz wyglądać świetnie -powiedziała kiedy wyszłam z
łazienki. Zeszłyśmy na dół gdzie wszyscy już czekali. Ja miałam
jechać autem z Harrym, Daniell i Liamem, a reszta drugim autem.
Usiadłam z tyłu obok Harrego.
-ślicznie
wyglądasz -powiedział
-dziękuje
-powiedziałam, czułam że się rumienię -właściwie po co my
jedziemy tam z wami?
-sam
nie wiem, żeby nas wspierać, dziewczyny zawsze z nami jeżdżą
-powiedział uśmiechnięty. Przez resztę drogi żartowaliśmy,
śmialiśmy się . Zatrzymaliśmy się przed dużym budynkiem,
wysiedliśmy z auta i chwilę później dołączyli do nas Louis,
Eleanor, Niall i Zayn. Wszyscy weszliśmy do budynku. Razem z
dziewczynami zostałyśmy za kulisami. Wywiad jak to wywiad, pytali
o koncerty, następną płytę i w ogóle. Kiedy
usłyszałam następne pytanie zamarłam
-Mam
do was pytanie, ostatnio w gazetach widać było ciebie Harry z pewną
dziewczyną -powiedziała i pokazało się nasze zdjęcie z parku,
jak siedzimy przytuleni do siebie- wcześniej widzieliśmy z nią
Liama, -kolejne zdjęcie -a ostatnio trafiło do nas zdjęcie z
Zaynem, kim ona jest co ?-pokazało się zdjęcie z parku wtedy gdy
Zayn mnie uratował.
-jest
naszą bliską przyjaciółką -powiedział Liam
-przyjaciółką?-spytała
prezenterka i nagle pokazało się moje zdjęcie gdy całowałam się
z Harrym, to było jakiś czas temu. Na naszym pierwszym spacerze
jako para. Chłopaków zamurowało, nie wiedzieli co powiedzieć,
nie byli przygotowani na takie pytania. Przecież ja i Harry-
to było dawno, nie myślałam że jeszcze o tym wspomną.
-nie
mówiłaś że byłaś z Harrym -powiedziała Daniell
-widziałam
że pomiędzy wami jest coś więcej -powiedziała Eleanor, ale ja
nie słuchałam ich , skupiłam się na tym co mówił Harry.
-to
jest Rose, jesteśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi, jest dla
mnie bardzo ważna .Nie wiem co będzie dalej ale na razie to
przyjaźń -powiedział. A mnie zamurowało ,, na razie " "
jest dla mnie bardzo ważna" Te słowa chodziły mi po głowie.
Pamiętałam , że Harry powiedział że poczeka i chce być ze mną
wtedy gdy byłam u rodziców Liama, ale nie wiedziałam że on nadal
coś do mnie czuję. Bo to chyba znaczy że coś do mnie czuję
prawda?
Nie
słuchałam reszty wywiadu, pogrążyłam się w myślach.
Zastanawiałam się co będzie dalej. Do świata przywrócili mnie
chłopcy gdy weszli za kulisy po skończonym wywiadzie.
-Rose
możemy porozmawiać?-zapytał Harry
-tak
-odpowiedziałam a on wziął mnie za rękę i zaprowadził do
jakiegoś pomieszczenia. To chyba była garderoba.
-nie
jesteś zła?-zapytał
-dlaczego
miałabym być zła?
-no
wiesz, bo mówiliśmy o tobie i wgl po prostu chcę wiedzieć
-nie
jestem zła, dobrze z tego wybrnąłeś -powiedziałam uśmiechając
się
-
Rose posłuchaj ja nadal cię Kocham i chciałbym znów spróbować
-powiedział, a ja nie wiedziałam co powiedzieć
-ja
nie wiem czy jestem gotowa -powiedziałam
-mogę
czekać, powiedz mi tylko czy mam jakieś szanse?-spytał z nadzieją
-tak
-powiedziałam, pocałowałam go w policzek i wyszłam. Musiałam to
sobie wszystko przemyśleć.
Po
powrocie do hotelu chłopcy zdecydowali, że chcą iść do klubu,
Daniell została bo bolała ją głowa i Liam też bo nie chciał jej
zostawiać. Ja oczywiście też zostałam, bo nie mam 18 lat, gdyby
chciała iść to jakoś bym ich namówiła, ale nie miałam ochoty.
Usiadłam w łóżku z laptopem na kolanach i przeglądałam strony
plotkarskie, chciałam poczytać coś o Harrym. Na twitterze
zobaczyłam że obserwuje mnie Kate. Też ją zaobserwowałam i
wróciłam do przeglądania stron plotkarskich. Minęły chyba dwie
godziny, weszłam w najnowsze wieści i zobaczyłam zdjęcia z klubu,
Louis z El, Niall przy barze z Zaynem i .. i Harry całujący się z
jakąś dziewczyną! Zabolało mnie to , mimo że nie jesteśmy
razem, ale przecież powiedział że mnie kocha.
Czego
ja się spodziewałam przecież on może mieć każdą dziewczynę
czemu miałby czekać na jakąś 16 letnią małolatę.
Zaczęłam płakać , wiedziałam że czuję coś do Harrego,
właściwie to byłam już prawie gotowa by znów spróbować. A tu
to zdjęcie! Nie miałam sił powstrzymywać łez, bolało mnie to.
Chwilę później do pokoju weszła Daniell
-co
się stało?-spytała gdy mnie zobaczyła, od razu do mnie podeszła
i przytuliła. Opowiedziałam jej całą historię z Harrym , chociaż
nie było zbyt co opowiadać. Na koniec pokazałam jej to zdjęcie.
-nie
rozumiem go -powiedziała
-ja
też , po tym co mi dzisiaj powiedział myślałam że może są
szansę że będzie dobrze a on..-nie dokończyłam bo znów się
rozpłakałam
-ale
z drugiej strony, on jest pijany na pewno nie wie co robi -próbowała
mnie pocieszyć Dan
-to
go nie usprawiedliwia, chociaż właściwie on może z nią być bo
my nawet nie jesteśmy razem i nie będziemy!-powiedziałam
-przecież
to można naprawić
-nie
o to chodzi zrozumiałam że my się bardzo różnimy, prze de
wszystkim wiekiem, on liczy na coś więcej a ja mu tego nie dam,
teraz na pewno nie, to nie ma sensu. -powiedziałam. Wtedy do pokoju
wszedł Liam
-Rose
ktoś do ciebie dzwoni -powiedział, podał mi telefon i oboje z
Daniell wyszli z pokoju.
-halo
-powiedziałam
-Rose
to ty?-usłyszałam dojrzały głos mężczyzny
-tak
kto mówi?
-Nie
wiem jak ci to powiedzieć, Rose ja jestem twoim tatą -powiedział
-kim?
-tatą
wiem że jesteś w szoku
-nie
chcę cię znać , zostawiłeś nas mnie i mamę bo nie dawałeś
sobie rady z pracą! -krzyknęłam
-wiem,
że jesteś na mnie zła, ale nie dla tego wyjechałem, zachorowałem
okazało się że mam raka. Nie chciałem wam mówić więc
wyjechałem. Udało mi się z nim wygrać, później wróciłem ale
twoja mama mnie wyrzuciła. Wczoraj dowiedziałem się że ona nie
żyje a ty jesteś w Nowy Yorku, proszę cię spotkaj się ze mną-
nie wiedziałam co powiedzieć byłam w szoku
-no
d.. dobrze jutro o 11?-spytałam
-przyjadę
po ciebie
-dobrze,-powiedziałam,
podałam mu adres i się rozłączyła. Nie wiedziałam co o tym
myśleć.
-Rose
możemy porozmawiać?-spytał Liam wchodząc do pokoju
-tak
-to
był twój tata?
-skąd
wiesz?-spytałam
-bo
tak mi się przedstawił,
-jak
on mnie znalazł?
-dzięki
mojej mamie -powiedział Liam
-zaproponował
mi spotkanie -powiedziałam
-domyślał
się i zgodziłaś się ?
-tak,
-przeprowadzisz
się do niego?-zapytał
-nie
wiem, nie chce wam siedzieć na głowie i chyba chciałabym ale nie
wiem jaki on jest i czy będzie chciał
-skoro
cie szukał to na pewno będzie chciał i nie myśl że siedzisz nam
na głowie bo my cię bardzo lubimy -powiedział z uśmiechem
-wyprowadzka
wszyst ko by ułatwiła, sprawę z Zaynem i Harrym-powiedziałam
-właśnie
Daniell powiedział mi o tym co się stało i nie mam dobrych wieści
on zawsze taki był i chyba się nie zmieni-powiedział smutnie Liam
-pomyśle
nad tym wszystkim ale teraz pójdę spać -powiedziałam.
--------------------------------------------------------
Cześć,
mam dla was nowy rozdział. Dodałam go dzisiaj bo w długi
weekend prawdopodobnie mnie nie będzie ;)
Jak
się podoba ?
PS: dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem ;***
PS: dziękuje za komentarze pod ostatnim rozdziałem ;***